Czescy ekolodzy kontra wieża widokowa

Od wielu lat samorząd gminy starła się, zainicjować odbudowanie Wieży Trzech Kultur. Owe wysiłki zdawały się bezowocne, aż do nagłego przełomu, który nastąpił w czasie pandemii. Mimo, iż ostateczny wykonawca nie jest jeszcze znany, wyznaczono już termin zakończenia budowy na 30 września 2021 roku.
W obliczu niespodziewanych zmian Czeskie Stowarzyszenie Ekologiczne postanowiło działać. Prezes SE wystosował do polskich mediów list:

“Cały projekt jest przykładem żałosnej nieprawidłowości funkcjonowania organów ochrony przyrody po czeskiej i polskiej stronie i nigdy do tego nie miało dojść. Projekt odczuwamy jako zbyt ambitną intencję miejscowego samorządu, która w imię korzyści ekonomicznych zamierza dosłownie z jednej naruszyć małą część przyrody, która jest w dodatku częścią składową Europejskiego Dziedzictwa Przyrodniczego systemu NATURA 2000 i której znaczenie wysoko przewyższa znaczenie regionalne. Znajduje się tu szereg krytycznie zagrożonych przedstawicieli flory i fauny, których poważnie dotyczy negatywny wpływ poważnych globalnych zmian klimatycznych i zakłócające wpływy działalności ludzkiej [...]”.

Mimo zapewnień inspektora ds. inwestycji z Urzędu Miejskiego w Stroniu Śląskim, jakoby prace remontowe nie miały naruszyć środowiska naturalnego, dzięki transportowi materiałów realizowanemu z powietrza... pewne kwestie pozostają wciąż bez odpowiedzi.
Chociażby w raportach EIA - Environmental Impact Assessment nie uwzględniono pełnej liczby turystów odwiedzających Śnieżnik, uwzględniono tylko tych, znajdujących się po polskiej stronie. Nagły przypływ podróżnych, może mieć destrukcyjny wpływ na faunę i florę pokrywającą szczyt góry.

“[..] Projekt nie przewiduje zaplecza społecznego, bufetu ani restauracji. Wszyscy zabiorą ze sobą jedzenie i picie a ci niezdyscyplinowani porzucą opakowania na obszarze rezerwatu. Projekt wcale nie przewiduje ani gwałtownego wzrostu rowerów elektrycznych i już żadnym sposobem nie reguluje dostęp do zwierząt domowych zwłaszcza psów do rezerwatu. [...]”

Walcząc z czasem stowarzyszenie w akcie desperacji postanowiło zwrócić się do Komisji Europejskiej o interwencję w celu fachowej oceny EIA.
Trudno przewidzieć dalszy rozwój sprawy. Z jednej strony miłośnicy wież widokowych wraz z władzami starają się doprowadzić sprawę budowy do skutku, z drugiej ekolodzy nie odpuszczają.