Czy uda się zbudować zakopiankę?

Ogromna inwestycja wspierana jest przez Unię Europejską, która przeznaczyła na jej realizację ponad 1 mld złotych. Jednak po okresie zimowym, wykonawcy brakowało pieniędzy, robotników i specjalistycznego sprzętu, aby wznowić pracę w pełnym zakresie. W końcu do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, zaczęły docierać informacje, iż IDS-BUD i ALTIS-HOLDING, przestały wypłacać pracownikom pensje.
W wywiadzie udzielonym dla RMF24 rzecznika krakowskiego oddziału GDDKiA, Iwony Mikrut informuje: “Dowiedzieliśmy się, że niektórym podwykonawcom konsorcjum przestało płacić już w 2019 r. W tej trudnej sytuacji GDDKiA uruchomiła bezpośrednie wypłaty poszkodowanym podwykonawcom. Do 17 lipca 2020 r. wypłacono im ok. 20 mln zł. Niezależnie od faktu odstąpienia od umowy z wykonawcą, nie pozostawiamy podwykonawców samych sobie. GDDKiA przyjmuje i rozlicza kolejne wnioski składane przez podwykonawców o wypłatę należnych pieniędzy. Może tu chodzić o kwotę nawet 23 mln zł”.

Przez zaistniałą sytuację GDDKiA, powołując się na podpisaną w umowę, której założenia nie zostały zrealizowane, nałożyła na firmy karę w wysokości 27 mln złotych.
“Mobilizacja wykonawcy nie wskazuje na możliwość zakończenia budowy prawej jezdni S7 Lubień - Naprawa w terminie określonym w aneksie do umowy, czyli do końca października 2020 r. Pomimo licznych działań podjętych przez GDDKiA w celu zmobilizowania wykonawcy do realizacji kontraktu zgodnie z umową, nie doszło do wznowienia i prowadzenia prac w wymaganym zakresie. Nic nie wskazuje także na zmianę tej sytuacji” - dodaje przedstawicielka.
W celu dokończenia prac budowlanych, pod koniec lata zostanie zorganizowany przetarg. Według wstępnych wyliczeń, drugi pas drogi powinien być zdatny do użytku na jesieni przyszłego roku. Z lewego pasa, można już korzystać od 20 grudnia 2019 r.