Rozegrano pierwszy w historii mecz hokejowy na zamarzniętym jeziorze, w samiusieńkim środku Tatr.
Do zaciętej rywalizacji sportowej doszło dziś, 22 lutego na lodowej tafli największego tatrzańskiego jeziora, u stóp Mięguszowieckich szczytów. Polodowcowe - Morskie Oko zwane również Rybim Stawem położone jest w Dolinie Rybiego Potoku na wysokości 1395 m n.p.m. Jego powierzchnia to prawie 35 ha, a głębokość sięga 51 metrów.
Pokazowy mecz hokeja odbył się za wiedzą i zgodą Tatrzańskiego Parku Narodowego, a w planie są już kolejne edycje. Rankiem, grupa ochotników odśnieżyła jezioro i przygotowała lodowisko. Ustawiono przenośne bramki i wyznaczono granice boiska odgarniętym śniegiem. Pomysłodawca meczu zainspirował się 12-letnią tradycją spotkań ligi NHL w ramach Winter Classic, na otwartych stadionach. Zespół 19 mężczyzn stanowili byli zawodnicy „Szarotek” z Nowego Targu, aktualnie grający w amatorskiej, drugoligowej drużynie Gazdy. Mecz zakończył się wynikiem 11:7 (Czarni na Szarych), a król strzelców zaliczył aż 6 bramek. Niecodzienne widowisko pośrodku zimowej scenerii gór podziwiali przypadkowi turyści.
Tatrzański Park Narodowy przypomina, iż przez taflę skutego lodem jeziora nie przebiega żaden oficjalny szlak, a turyści wchodzą na własne ryzyko. Stanowisko TOPR – lód musi mieć odpowiednią miąższość, aby wytrzymać ciężar ludzkiego ciała. Przy odpowiednich warunkach pogodowych możliwe jest pójście na skróty przez jezioro; to wygodniejsza i bezpieczniejsza droga ze względu na zagrożenie wokół lawiną. Nie ma żadnej gwarancji na to, ze lód się nie załamie. Każdy wchodzi na własną odpowiedzialność.

Morskie Oko
Wybrane uwagi lub komentarze mogą zostać opublikowane pod artykułem.
0 Komentarzy