Po całonocnej akcji, ekipa dwudziestu ratowników TOPR sprowadziła w dół trzech wspinaczy. Taternicy utknęli przy zejściu z Mięguszowieckiego Szczytu Czarnego.
Dzień wcześniej, tj. we wtorek 26 listopada, ta sama grupa taterników otrzymała ostrzeżenie od TOPR o mającym nastąpić załamaniu pogody. Turystom zwrócono uwagę na nieodpowiedni do wymagających i bardzo trudnych warunków, sprzęt. Pomimo sygnałów, podjęli decyzję o kontynuacji wyprawy na Mięguszowiecki Szczyt Czarny.
Następną noc, taternicy spędzili biwakując w górach. W środę warunki pogodowe uległy znacznemu pogorszeniu. Silny, porywisty wiatr halny, głęboki śnieg oraz oblodzenia, zadecydowały o przerwaniu wyprawy. W środę, o godz. 16.30, centrala TOPR otrzymała zgłoszenie, będące wezwaniem o pomoc. Ratownicy spod Morskiego Oka dotarli do poszkodowanych i sprowadzili ich aż do schroniska. Było to możliwe dzięki specjalnemu sprzętowi i technice alpinistycznej. Cała akcja trwała do godz. 8 rano.
Mięguszowiecki Szczyt Czarny położony jest na wysokości 2410 m n.p.m. na granicy polsko – słowackiej, w grani głównej Tatr. Jego ściany opadają 500 – metrowymi grzędami w stronę Czarnego Stawu. TOPR niezmiennie przestrzega turystów przed wyjątkowo trudnymi warunkami w wysokich Tatrach.

Wybrane uwagi lub komentarze mogą zostać opublikowane pod artykułem.
0 Komentarzy