Zdjęcie poglądowe

Piąta rocznica czarnej soboty w Tatrach

21 lutego 2015 roku lawina odebrała życie trzem ludziom gór.

Dwa tragiczne wypadki rozegrały się jednego dnia. Najpierw otrzymano informację o lawinie, która zeszła w rejonie Wielkiej Świstówki, zabierając czterech grotołazów z klubu taternictwa jaskiniowego. Jako pierwsi do akcji ratunkowej przystąpili uczestnicy kursu lawinowego, który był prowadzony w pobliżu wypadku. Pomimo reanimacji, zginęła jedna z kobiet. Druga poszkodowana odkopana po 2 h spod śniegu, w stanie głębokiej hipotermii i po kilku godzinach walki, cudem została przywrócona do życia.

W tym samym dniu, ok. godz. 23, zgłoszono zaginięcie dwóch mężczyzn wędrujących z Hali Gąsienicowej w kierunku Zawratu. Rozpoczęto trwające aż 3 dni intensywne poszukiwania w rejonie Hali Gąsienicowej, Doliny Pańszczycy, Waksmundzkiej, Pięciu Stawów Polskich i Orlej Perci. W akcji, pomimo silnego wiatru brał udział śmigłowiec. Do działań przyłączyła się również słowacka Horská Záchranná Služba. Niestety, potwierdził się czarny scenariusz i ciała znaleziono w pobliżu największego polskiego wodospadu – Wielkiej Siklawy. Chcąc wrócić do Palenicy Białczańskiej przez Dolinę Roztoki, mężczyźni podcięli niewielką lawinę.

data publikacji artykułu: 2020-02-21

Wielka Świstówka

Pisząc artykuły staramy się ze wszystkich sił, by były jak najbardziej kompletne i aktualne. Nic nie zastąpi jednak Waszego doświadczenia i uważnych oczu. Jeśli czytając ten artykuł zauważyłeś(aś) jakiś błąd, nie zgadzasz się z tym co napisaliśmy lub po prostu chcesz coś dodać od siebie - napisz nam o tym. Wszystkie nadesłane wiadomości czytamy z uwagą i odpowiednio reagujemy.
Wybrane uwagi lub komentarze mogą zostać opublikowane pod artykułem.

0 Komentarzy

Polub nas i bądź na bieżąco

Zapisz się do naszego newslettera

Odbieraj nowości, artykuły i powiadomienia wprost do swojej skrzynki email. Konkursy i specjalne oferty tylko dla subskrybentów.