W Tatrach zeszła lawina. Pod śniegiem znalazło się sześć osób. Cztery trafiły do szpitali.
Lawina zastała turystów pod Rysami, na wysokości 2400 metrów nad poziomem morza i zepchnęła ich 700 metrów niżej. Ratowników wezwała osoba, która była świadkiem porwania turystów przez lawinę. Na pomoc poleciał śmigłowiec z TOPR-owcami na pokładzie.
Na miejscu okazało się, że turystom udało wydostać się spod śniegu, ale cztery osoby są poważnie ranne. Jedna śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego została przetransportowana do szpitala w Krakowie. Druga śmigłowcem TOPR-u poleciała do szpitala w Zakopanem. Mężczyzna miał uraz czaszkowo-mózgowy i po wstępnym opatrzeniu w zakopiańskim szpitalu, został przewieziony na oddział neurochirurgii w Nowym Targu. Dwie kolejne osoby, z mniejszymi obrażeniami, również trafiły do szpitala w Zakopanem i są na obserwacji.
Żaden z poszkodowanych nie miał przy sobie detektora lawinowego. Ponadto jeden z turystów miał kask przypięty do plecaka zamiast włożony na głowę.
Ratownicy przypuszczają, że lawina nie zeszła samoistnie. Na razie nie wiadomo jednak co ją wyzwoliło.

Wybrane uwagi lub komentarze mogą zostać opublikowane pod artykułem.
0 Komentarzy