Samochód wiozący pracowników leśnych wpada do rowu, jest wielu poszkodowanych, a jeden w wyniku szoku gubi się w lesie-spokojnie… to tylko ćwiczenia. GOPR-owcy i strażacy wzięli udział we wspólnych manewrach ratowniczych.
Manewry odbyły się w rejonie Psiej Doliny, nieopodal schroniska na Hali Krupowej. Chodziło o to, aby przećwiczyć wspólne działania podczas wypadku masowego w górach. „Celem była integracja służb oraz wzajemna wymiana doświadczeń”-informuje Grupa Podhalańska GOPR.
W ćwiczeniach, oprócz ratowników z Grupy Podhalańskiej, wzięli też udział ratownicy z Grupy Beskidzkiej, strażacy z OSP Bystra Podhalańska, Sidzina i Stryszawa oraz myślenicka grupa poszukiwawczo-ratownicza z psami. W sumie w manewrach uczestniczyło 60 osób.
Wybrane uwagi lub komentarze mogą zostać opublikowane pod artykułem.
0 Komentarzy