Nad Łomniczką szuka gospodarza

Spółka ogłosiła nowy konkurs dotyczący nieczynnego od lat schroniska Nad Łomniczką. Przypomnijmy, iż 31 stycznia rozstrzygnięto poprzedni, na „Opracowanie wizualizacji i założeń odbudowy Schroniska PTTK Nad Małą Łomniczką w Karpaczu”. Spośród zgłoszonych prac, wybrano koncepcję wrocławskiego architekta. Projekt spełnił szereg wymaganych warunków. Poza bazą noclegową oraz bufetem, zawierał kalkulację kosztów wykonania instalacji elektrycznej, wodnej, grzewczej i pełnej kanalizacji. Całość uwzględniła rozwiązania dla osób niepełnosprawnych, zaplecze techniczne, a także miejsce do wypoczynku i ekspozycji historii schroniska wraz z działalnością Polskiego Towarzystwa Turystyczno – Krajoznawczego. Budynek współgra z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego i architekturą typową dla regionu. To obszar Karkonoskiego Parku Narodowego, który jest prawnie chroniony. Projektantowi wypłacono nagrodę 1000 zł minus stosowny podatek. Kwota objęła całkowite przekazanie praw autorskich do zaproponowanej wizualizacji, w ręce organizatora.

W wyniku tych działań, turyści otrzymali obietnicę szybkiej odbudowy schroniska. Tymczasem, wczoraj pojawiła się oferta dzierżawy wraz z wykonaniem gruntownego remontu. Na stronie właściciela dostępny jest szczegółowy regulamin konkursu. W pisemnym podaniu należy uwzględnić program inwestycyjno – remontowy wraz z potwierdzeniem posiadanych środków na realizację. Oferta musi zawierać również proponowaną kwotę miesięcznego czynszu netto. Obowiązuje wadium zabezpieczające podpisanie umowy dzierżawy, w wysokości 5 tysięcy zł. Zarząd Spółki Sudeckie Hotele i Schroniska PTTK Sp. z o.o. zastrzega sobie prawo do swobodnego wyboru oferenta i unieważnienia konkursu bez podania przyczyny. Oferty można składać do 27 kwietnia. Dzień później nastąpi rozstrzygnięcie.

Nieczynne dziś, schronisko „Nad Łomniczką” leży na wysokości 1002 m n.p.m. nad brzegiem potoku Łomniczka, płynącego u podnóża Śnieżki. Pierwszy obiekt został wzniesiony w 1901 roku, ale przetrwał zaledwie rok, zburzony przez lawinę gruzową. Kolejny, postawiono poniżej ruin. Drewniany budynek nie posiadał dopływu prądu i nie zapewniał noclegów. Nie spełniał również norm sanitarnych, przez co w 2016 roku został oficjalnie wyłączony z eksploatacji. Przez kolejne lata toczyły się liczne spory z dzierżawcą, który ostatecznie dopiero we wrześniu br., w asyście komornika opuścił lokal. Wszechobecny brud, brak aktualnych badań personelu, koncesji na alkohol, wody i toalet oraz nieodpowiednie warunki do serwowania posiłków, zadecydowały o zamknięciu schroniska. Dziś pojawia się szansa na jego odbudowę. To niewątpliwie miejsce z potencjałem, położone tuż przy głównym szlaku turystycznym na Śnieżkę, z punktem widokowym na Czarną Kopę. Może ugościć sporą liczbę turystów. Jakie będą dalsze losy schroniska, nie wiadomo.