W Tatrach wciąż niebezpiecznie

Trwające już od tygodnia opady deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu spowodowały, że TOPR ogłosił 1 stopień zagrożenia lawinowego. Dodatkowo utrzymujące się mgły sprawiły, że warunki w górach są teraz naprawdę niebezpieczne. Nie jest to czas na na wędrówki, szczególnie że wiatr tworzy zalegające jak w środku zimy zaspy.

W ostatnim okresie doszło w Tatrach do dwóch śmiertelnych wypadków. Jedna z ofiar to mężczyzna, który spadł na słowacką stronę gór podchodząc z kolegą na wierzchołek Niżnych Rysów. Druga ofiara to kobieta, która prawdopodobnie ześlizgnęła się z Kościelca.

Sytuacja spowodowała, że TOPR w ostatnim okresie odebrał wiele zgłoszeń dotyczących pobłądzeń, poślizgnięć czy urazów, które zdarzyły się turystom na szlakach. 30 maja odebrano zgłoszenie, że turystka spadła z mokrych skałek i złamała nogę. Mgła uniemożliwiła wysłanie śmigłowca ratunkowego. Ratownicy dotarli do niej pojazdami ATV, a dzięki poprawie widoczności na miejsce zdarzenia udało się wezwać helikopter, którym przetransportowano kobietę do szpitala.

Do innego niebezpiecznego zdarzenia doszło w okolicy wierzchołka Starorobociańskiego. Około godziny 14.30 TOPR odebrał zgłoszenie, że turysta zagubił szlak, ponieważ śnieg zasypał jego ślady i nie wie jak zejść na dół. Ratownikom udało się go sprowadzić pieszo do Doliny Chochołowskiej dzięki trwającej pięć godzin akcji ratowniczej.