O sporym pechu może mówić para nowożeńców, która chciała zrobić ślubną sesję zdjęciową w Tatrach. Pana młodego zabrał śmigłowiec TOPR.
Ania i Remik marzyli o ślubnych zdjęciach w malowniczej, górskiej scenerii. Wybrali Dolinę Pięciu Stawów. Niestety, nie wszystko poszło po ich myśli. Podczas wędrówki w stronę Świstówki Roztockiej, pan młody poślizgnął się na kamieniu i doznał kontuzji nogi.
Na miejsce przybył ratownik dyżurujący w schronisku w Dolinie Pięciu Stawów. Po wstępnych oględzinach, zdecydował, że konieczny jest transport śmigłowcem. Ratownicy zabrali pana młodego na pokład i przetransportowali do szpitala.
W efekcie powstało bardzo oryginalne zdjęcie. Widać na nim pannę młodą nad brzegiem stawu, wpatrującą się w odlatujący śmigłowiec z panem młodym na pokładzie. Takiej ślubnej fotografii nie mają raczej żadni nowożeńcy.
Wybrane uwagi lub komentarze mogą zostać opublikowane pod artykułem.
0 Komentarzy