Groźny wypadek w drodze na Rysy. Turysta spadł sto metrów na stromym terenie. Uratowali go ratownicy TOPR.
Mężczyzna maszerując na Rysy poślizgnął się na śniegu i zsunął sto metrów w dół. Niestety nie miał przy sobie odpowiedniego sprzętu, na przykład raków albo czekana, więc nie mógł nawet próbować wyhamować upadku.
Na miejsce ruszyli śmigłowcem ratownicy TOPR. Najpierw udzielili mężczyźnie pierwszej pomocy, a później wciągnęli go na pokład i przetransportowali do szpitala.
Jak podkreślają ratownicy-mężczyzna miał sporo szczęścia. W wyniku upadku doznał otarć i mocnych potłuczeń, a mogło skończyć się o wiele gorzej.

Wybrane uwagi lub komentarze mogą zostać opublikowane pod artykułem.
0 Komentarzy