Do groźnej sytuacji doszło pod Gerlachem. Pod szczytem utknęło dwóch czeskich taterników. Noc spędzili w górach.
25-cio i 57-latek utknęli pod Gerlachem podczas zejścia. Na pomoc wezwali ratowników Horskiej Zachrannej Sluzby. Do zdarzenia doszło jednak tuż przed zmrokiem, więc z wysłaniem śmigłowca trzeba było poczekać do rana.
Wczesnym rankiem, śmigłowiec ratunkowy wyruszył ze Starego Smokowca pod Przełęcz Batyżowiecką. Stamtąd ratownicy dotarli pieszo do taterników i bezpiecznie wyprowadzili ich z trudnego terenu. Następnie przetransportowano Czechów do Starego Smokowca. Na szczęście, nie doznali żadnych obrażeń.
Ratownicy przypominają, że w wysokich Tatrach wciąż panują trudne warunki. Wybierając się na wyprawę, trzeba dostosować trasę do swoich umiejętności i doświadczenia. Przyda się też sprzęt zimowy.
Wybrane uwagi lub komentarze mogą zostać opublikowane pod artykułem.
0 Komentarzy